Hamlet van Jønsen
§ zwany też Hugo § urodzony w Kopenhadze § Duńczyk § vloger § 18 § artysta § słodziak § dżentelmen § filmografia § samotnie zamieszkuje kamienice w centrum miasta § zarabia z dotacji YT i wykonując filmy na zlecenie §
Syn pielęgniarki i hydraulika. Brat dwudziestoczteroletniej Ofelii, ośmioletniej Bianki i jedenastoletniego Romea. Jako szkrab nie był wyjątkowy, oprócz oczywiście charakterystycznego imienia. Matka, zakochana w literaturze Szekspira, wszystkim swoim dzieciom nadała imiona bohaterów jego dramatów. Młodzi van Jonsenowie jakoś nigdy nie narzekał z tego powodu, chociaż w wypadku Hamleta w szkole przyjęło się, że mówi się do niego Hugo i już tak zostało. Choć jednak zawsze wolał być po prostu Hamletem.
To, że przyjechał do NY, było zupełnym przypadkiem. Dobrze żyło mu się w Kopenhadze, jego rodzina nie wyemigrowała w poszukiwaniu lepszej pracy lub rozrywki. Hamlet od młodości interesował się filmami, więc często zamiast się uczyć, godziny spędzał przed telewizorem. O dziwo, nie zmarnował tego czasu, bo wszystko co zobaczył wchłaniał, zapamiętywał, a potem sprytnie potrafił wykorzystać. W wieku czternastu lat dostał swoją pierwszą kamerę (a prośba o nią trwała długo) i zaczął nagrywać wszystko, co go otacza. Nie rozstawał się z nią nawet na krok, a niespełna rok później zaczął wstawiać je na swoje konto na YouTube.
Nie tak szybko jednak zdobył popularność. Jego pierwsze filmiki nie były jakieś rewelacyjne, na początku zaczął wstawiać fragmenty prób szkolnego koła teatralnego, gdzie sam też występował. Dopiero po czasie, kiedy okres dorastania i młodzieńczy bunt przywiały do jego życia problemy i przemyślenia na temat dziewczyn, szkoły, zaczął prowadzić swój mały pamiętnik. Znany pod nickiem Skuedreamlowboy (do którego przypadkowo zainspirowała do Bianka, która dopiero ucząca się angielskiego, mówiła przez sen zlepki różnych poprzekręcanych słów). Z czasem poszerzał zakres swoich filmów i recenzję filmów i przedstawień teatralnych, a ilość subskrypcji z dnia na dzień rosła.
W 2011 roku duńska szkoła językowa zorganizowała konkurs na najlepszy skecz anglojęzyczny dla Duńczyków, a nagrodą było stypendium w szkole teatralnej w NY. Długo się nie zastanawiając, Hamlet nagrał swój filmik, a że był dość popularny, jego praca zdobyła najwięcej głosów.
W 2011 roku duńska szkoła językowa zorganizowała konkurs na najlepszy skecz anglojęzyczny dla Duńczyków, a nagrodą było stypendium w szkole teatralnej w NY. Długo się nie zastanawiając, Hamlet nagrał swój filmik, a że był dość popularny, jego praca zdobyła najwięcej głosów.
Jednak jak to ze stypendiami bywa - czasem się kończą. Nauczył się trochę o mowie ciała i operowaniem głosem, jednak ciągle pamiętał, że szkoła aktorska niszczy aktora z urodzenia, więc wszystko brał na dystans. W Stanach, z dala od rodziców, gdzie nie miał go kto wychowywać, nabrał wielu innych zainteresowań, o których jednak nie przepada mówić. Wszystko o nim można dowiedzieć się z jego komputera, który jest świętością. Ilości zabezpieczeń, jakie nałożył na swój skarb, nie dałby rady dobry haker.
Po zakończeniu projektu musiał zmienić szkołę, ale został w Stanach i dzięki drobnym pracom na zlecenie, sam zaczął się utrzymywć. Często jednak zapomina, że nie jest już w swoim rodzinnym kraju, gdzie ludzie rozpoznawali go na ulicy i zdarza mu się gwiazdorzyć, ale oprócz tego to całkiem normalny chłopak. Metr osiemdziesiąt, błękitne oczy, brązowe włosy. Chudy, bo w natłoku pracy zapomina o jedzeniu, a sam nigdy nie gotuje. Posiadacz białego kota, Szekspira. Dobry aktor, więc nigdy nie wiesz kiedy żartuje, a kiedy mówi prawdę. Mogłoby się wydawać, że ciągle jest na narkotykach, ale wszelkim używkom mówi stop. Póki co, rzecz jasna. Ciągle szuka aktorów do swoich filmów, może załapiesz się do któregoś.
______________________________________
Nie będę narzekać na kartę, może po prostu kiedyś ją zmienię, ale chciałam już dodać Hamleta i skończyłam to coś.
Zapraszam do wątków :)
Twarz: Nicholas Hoult.
[Ahoj! Dobrze Cie tu widzieć. To co? Wącimy, prawda? ]
OdpowiedzUsuńJaniceve
[oooooo @@ Witam pana (boże jak ja kocham Nicholasa) i do wątku zapraszam XD ]
OdpowiedzUsuń[A co powiesz na jakąś postać powiązaną z Hamletem? Masz może jakiś pomysł? :>]
OdpowiedzUsuń[Może być na przykład kuzyn/ka albo jakiś bliski przyjaciel z poprzedniej szkoły, coś by się znalazło, do obgadania :3 ]
UsuńNigdy nie sądziła, ze mogłaby zostać czyjąś muzą. Oczywiście zdawała sobie sprawę z tego, ze do brzydkich nie należy, bo inaczej nie mogłaby zostać tancerką, ale... Muza kojarzyła się jej z kobietą o specyficznej urodzie, skrajnych cechach charakteru. A ona? Ona była tylko zepsuta i przestraszona.
OdpowiedzUsuńGdy dostała meila miała najpierw ochotę zadzwonić na policje. Od, taki odruch spowodowany licznymi przestrogami ojca. Po obejrzeniu całego filmu czuła, jak serce jej szybciej bije, zaś oddech nieubłagalnie przyspiesza. Trafiało to do niej.
Trafiało do jej przepalonego papierosami serca, wiecznie pustego żołądka i obolałych stóp.
Nie przemówiło jednak na tyle by za każdym razem, przed wejściem na salę nie rozgladała się za kimś z kamerą. Pragnęła, aby się ujawnił, wyszedł z cienia i powiedział jej o ci w tym wszystkim chodzi. O ukazanie jej piękna, a nowe brzydoty? Czy może o coś jeszcze?
Paląc papierosa przed budynkiem szkoły na chwile o tym zapomniała, skupiając się na obolałych nogach.
Jani
[Ojejusiu, Nicholas Hoult <3 Już jestem zakochana w Hamlecie i chcę jakiegoś wątka, o.]
OdpowiedzUsuńKate
[Czeeeść!<3
OdpowiedzUsuńNie będę jakaś nadzwyczajna, ale ja też chcę jakiegoś wątka, o.]
Sky
[Wątek, wątek.]
OdpowiedzUsuńStyles.
[Och, przykro mi, ale muszę cię rozczarować, to nie ta Sky:)]
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJani była z natury... Nie. Z wychowania była wyniosła. Miała być wyniosła i taką starała się być, bo to tak dobrze odstraszało! Ludzie, gdy ktoś był niemiły, agresywny doszukiwali się jakiś powodów. Natomiast, gdy ktoś był zwyczajnie wyniosły uważali go za nic niewartego snoba i dawali mu święty spokój.
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej na chwilkę.
Spojrzała na niego, brew unosząc wysoko ku górze. To samo zrobiła z kącikiem warg, po czym zaśmiała się pod nosem.
-Wywiadówce? Asystent mojego ojca pewnie wrzucił meil ze szkoły do spamów- powiedziała niezbyt miłym głosem, jednak po chwili zganiła się w myślach i niczym skruszone dziecko spuściła wzrok- A u Ciebie?- spytała mniej śmiało, papierosa gasząc o ściankę metalowego śmietnika, w którym miał po chwili wylądować.
Nerwowo rozejrzała się wokół. Czy i teraz była kamerowana? Czy znów On ją obserwował? Gdyby tylko wiedziała, kim on jest!
JAni
Kiedy zadał to pytanie spojrzała na niego z czającą się niepewnością w oczach. Była to wręcz zwierzęca nieufność, którą dało się zauważyć u zaszczutego psa, czy kota. Oczywiście, nie było tam przerażenia, co to, to nie. Jeszcze nie.
OdpowiedzUsuń-Tak, w porządku- pokiwała głową uśmiechając się przy tym lekko. Poprawiła szalik i naciągnęła czapkę mocniej na uszy, coby te z zaróżowionych nie stały się buraczanymi.
Zupełny dziwak? Dla Jani wydawał się być uroczy. Z tymi słowotokami, tą troską i buntem przeciw wypełnianiu obowiązków. Jakby odkrył możliwość robienia tego, na co ma się ochotę, dopiero wczoraj.
-Hamlet, masz jakieś plany na wieczór?- zapytała, uważnie mu się przyglądając. Był przystojny. Pokazanie się z nim gdziekolwiek nie byłoby wstydem, więc czemu nie? Chciała sprawdzić, czy faktycznie jest taki grzeczny na jakiego wyglądał. A może to jedynie pozory?
J.
[Przykro mi:<
OdpowiedzUsuńPomysł całkiem niezły. Dorzuciłabym do tego na przykład fakt, że Sky namiętnie ogląda jego vlogi, więc będzie całkowicie onieśmielona tym spotkaniem i zapewne narobi jakiś głupot, jak wylanie na niego kawy czy coś;)
Myślałam jeszcze nad jakimś powiązaniem z przeszłości, bo chociaż nie ma tego w beczek karcie, to jest w starej. Sky całe życie podróżowała po różnych krajach, bo jej ojciec ze względu na swoją pracę krążył po całym świecie i można by coś tam pokombinować, gdy byli dziećmi mogliby być dobrymi przyjaciółmi, ale to było dawno temu, później stracili kontakt, bo znowu musiała wyjechać. Co ty na to?]
Sky
[Tak, wiem, karta okropnie chaotyczna i takie tam, ale nie mam weny na poprawę. Co do aktorstwa... to raczej nie wypali, Styles nie potrafi grać. Jest tylko do bólu szczerym z samym sobą debilem. Chyba że to 'do każdego rodzaju filmów' odnosi się też do gejowskich pornoli, to wtedy Hazz jest całkiem innym człowiekiem.]
OdpowiedzUsuńStyles.
[Więc Hamlet zaproponuje mu aktorstwo w jakimkolwiek jego filmie, a Styles podsunie mu pomysł na pornola, tak?]
OdpowiedzUsuńStyles.
[Okej. To albo zaczniesz, albo poczekasz do jutra, aż mnie najdzie wena na zaczęcie.]
OdpowiedzUsuńStyles.
[To może kiedyś Hamlet zobaczył Kate na Broadwayu i stwierdził, ze chciałby ją zobaczyć w jakimś z filmów i a) nie umiał jej drugi raz znaleźć, bo ona straciła pracę lub b) poprosił ją o zagranie i ona się zgodziła, ale potem wyjechała do Londynu, więc nie udało jej się tego zrobić lub c) ostatecznie zagrała w jednym jego filmie i on chce ją poprosić o to raz jeszcze. W podpunkcie a i b - spotykają się gdzieś w Central Parku czy właściwie gdziekolwiek i Hamlet znów ją prosi o zagranie w jakimś filmie czy coś takiego. Niee wiem, nic innego mi do głowy nie przychodzi. Dodaj coś, wymieszaj, ja się zgadzam prawie na wszystko, byleby tylko to się nie kłóciło z wizerunkiem Kate ;D]
OdpowiedzUsuńKate
-Jeżeli masz tak dużo pracy, to nie będę Cie od niej odciągać- stwierdziła, usta składając z widocznym niezadowoleniem w dzióbek. Nie, to nie. Nie będzie mu robić łaski, prosić o cokolwiek. Jeszcze nie teraz.
OdpowiedzUsuńRandka. Na jego miejscu nie zapędzałaby się zbytnio. Randka ta mogła się okazać dla niego najgorszym wieczorem w życiu, bo Jani nie zwykła była silić się na uprzejmości. Natomiast nie oszczędzała się w byciu złośliwą.
-Poza tym, jeszcze nic ciekawego nie wymyśliłam. To zazwyczaj chłopak wymyśla coś interesującego, by zabawić dziewczynę, która już i tak się przełamała umawiając się z nim- uśmiechnęła się lekko i zamrugała szybko powiekami, jakby to miało jej dodać dziewczęcego uroku.
Janiceve
[ Witam, wątek może? :) ]
OdpowiedzUsuń