Tutaj i tylko tutaj zostawiacie propozycje sojuszy, a także
potwierdzenie ich przyjęcia. Spam także tolerowany będzie jedynie w tym
miejscu.
Nasz tekst reklamowy:
Rankiem dwudziestego szóstego sierpnia 1968 roku do domu na Staten Island wtargnęła policja, wcześniej otrzymawszy wezwanie od sąsiadów o psie szczekającym cały dzień na ogródku i braku odpowiedzi ze strony mieszkańca domu. Znalazła tam powieszonego mężczyznę; na krześle stojącym pod nim pozostawił list pożegnalny. Przedstawił się w nim jako Alexander Calliope. Okazało się, że był malarzem i cały swój niemały majątek przekazał na budowę wszechstronnej szkoły dla artystów. Podkreślił, że ma znajdować się na Manhattanie.
Art College powstało pod koniec listopada 1971 roku. Nazwę zawdzięcza inicjałom malarza. Przy wejściu do szkoły wisi kamienna tablica, upamiętniająca hojność Alexandra, a w sekretariacie jego ostatni obraz – "Czerwony ogórek" – wyceniony na dwa miliony dolarów. Poza tym, głównym mottem szkoły jest wypowiedź Einsteina, którą Calliope umieścił na końcu swojego listu: Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy.
Art College to blog grupowy dla osób, które lubią pisać i uwielbiają świetną zabawę. Akcja rozgrywa się we współczesnym Nowym Jorku, a Twoim bohaterem może zostać każdy jego mieszkaniec. Wciel się w szalonego malarza, piosenkarkę rockową obdarzoną niecodziennym głosem, obowiązkowego lekarza lub policjanta zdradzającego żonę. Pamiętaj - to Ty tworzysz nasz świat pełen zakazanych marzeń, miłości i nienawiści!
<a href="http://art--college.blogspot.com/">ART COLLEGE</a>
Nasz tekst reklamowy:
Rankiem dwudziestego szóstego sierpnia 1968 roku do domu na Staten Island wtargnęła policja, wcześniej otrzymawszy wezwanie od sąsiadów o psie szczekającym cały dzień na ogródku i braku odpowiedzi ze strony mieszkańca domu. Znalazła tam powieszonego mężczyznę; na krześle stojącym pod nim pozostawił list pożegnalny. Przedstawił się w nim jako Alexander Calliope. Okazało się, że był malarzem i cały swój niemały majątek przekazał na budowę wszechstronnej szkoły dla artystów. Podkreślił, że ma znajdować się na Manhattanie.
Art College powstało pod koniec listopada 1971 roku. Nazwę zawdzięcza inicjałom malarza. Przy wejściu do szkoły wisi kamienna tablica, upamiętniająca hojność Alexandra, a w sekretariacie jego ostatni obraz – "Czerwony ogórek" – wyceniony na dwa miliony dolarów. Poza tym, głównym mottem szkoły jest wypowiedź Einsteina, którą Calliope umieścił na końcu swojego listu: Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy.
Art College to blog grupowy dla osób, które lubią pisać i uwielbiają świetną zabawę. Akcja rozgrywa się we współczesnym Nowym Jorku, a Twoim bohaterem może zostać każdy jego mieszkaniec. Wciel się w szalonego malarza, piosenkarkę rockową obdarzoną niecodziennym głosem, obowiązkowego lekarza lub policjanta zdradzającego żonę. Pamiętaj - to Ty tworzysz nasz świat pełen zakazanych marzeń, miłości i nienawiści!
<a href="http://art--college.blogspot.com/">ART COLLEGE</a>
SOJUSZE:
A
B
D
-
E
F
-
G
-
-
H
I
J
-
-
L
M
N
-
-
P
S
U
W
V
-
Z
-
Inne:
Zdjęciowa
Zdjęciowa
[Sojusz?]
OdpowiedzUsuńParyż nazywany jest Miastem Miłości. Pewnie jest w tym ziarno prawdy, jeśli nie mieszkasz tu przez całe życie i nie musisz zmagać się z tysiącami upierdliwych turystów, brakiem pracy, coraz większymi korkami. Przecież tak jest wszędzie, pomyślisz sobie. Tak, ale pomimo wszystko chciałbyś, aby skojarzenie francuskiej stolicy przywodzące na myśl czołowych projektantów, aurę romantyzmu i kolebkę sztuki trafiło także do ciebie. Spełnisz paryskie marzenia?
Choisir Paris
Sojusz przyjęty.
OdpowiedzUsuńHogwart 2023
Sojusz przyjęty.
OdpowiedzUsuńorphelinat-a-lorient.blogspot.com
[Sojusz przyjęty :)]
OdpowiedzUsuńWitaj, nieznajomy. Nie obawiaj się, podejdź bliżej. Odetchnij rześkością północnych wiatrów. Wygląda na to, że nasze odległe sanktuarium jest zwieńczeniem Twej drogi ku przeznaczeniu. A może dopiero jej początkiem…? Chodź ze mną, a otworzą się dla Ciebie wrota nowego życia.
Tutaj, w Ordo Corvus Albus, Twoja dusza na zawsze scali się z jestestwem smoka. Z pomocą swych nowych Mentorów zdobędziesz szkolenie magiczne i jeździeckie, by zasmakować chwalebnego, choć niebezpiecznego żywota tego, który odważył się dosiąść bestię. Pod sztandarem Zakonu Białych Kruków będziesz wstępował na niebiosa, by gonić za własnym przeznaczeniem. Dołącz, by bronić Killinthoru oraz poznawać jego sekrety, zarówno te błyszczące światłem, jak i chowające się w cienistych mgłach.
www.ordo-corvus-albus.blogspot.com
Sojusz przyjęty.
OdpowiedzUsuńWinyle, festiwale, gitara basowa i elektryczna; poker w jakiejś kanciapie, bilard w spelunie. Zespoły utworzone w garażach oraz sklepy muzyczne bogate w swoją bibliotekę i sprzęt. Zakazy i nakazy, które ciągle są łamane. Kina samochodowe i wrotkarnie, bunt młodzieńczy: punki versus skinheadzi, komentujący z pacyfistyczną naturą hippisi. Nocne wyjścia, osoby z własną ścieżką, starające się już usamodzielnić. Demoralizowanie tych grzeczniejszych.
Wszystko to odbywa się na londyńskich ulicach.
Cofniesz się z nami do lat siedemdziesiątych, gdzie rock już swoje nasiał i pozwalał kolejnym gatunkom się rozsławić?
{LONDON-70s!}
Sojusz przyjęty.
OdpowiedzUsuńwenecja-polnocy
[Stojusz przyjęty :)]
OdpowiedzUsuń...the life of the dead is placed in the memory of the living...
Wierzysz w wampiry?
Nie? No właśnie, okazuje się, że one jednak istnieją. Co prawda nie błyszczą się w promieniach słonecznych, tak jak bohaterowie słynnej powieści Stephanie Meyer, aczkolwiek żyją.
Kim oni są? Pijącymi ludzką krew kreaturami? Nie. Mają myśli, uczucia, emocje. Potrafią kochać i nienawidzić.
Tifunee House to ogromny pałac położony w okolicach miejscowości Tifunee w południowej Francji. Został wybudowany przez małżeństwo wampirów - Esther Béringer oraz Christophera Béringer - w 1042 roku. Od tamtej pory zamek stanowi przytułek dla wampirów. Każdy może zamieszkać w tym miejscu, bez wyjątku.
>> Tifunee House <<
[Sojusz przyjęty]
OdpowiedzUsuńHogwart50
Blog osadzony w 2050 roku w Szkole Magii i Czarodziejstwa Hogwart stworzonej przez J. K. Rowling w serii książek „Harry Potter”. Zamkiem wstrząsają zamieszki związane z powstaniem Ministrożerców, ruchu młodych ludzi czczących waleczność wyniesionego do rangi legendy Voldemorta. Świat niemal zapomniał już o całym złu oraz pierwotnych zamierzeniach Toma Riddle’a, a gdy Ministerstwo powoli przestaje radzić sobie z utrzymaniem czarodziei w ryzach, niektórzy buntują się, wzmacniając swe slogany sławą Tego-Którego-Imienia-Kiedyś-Nie-Wolno-Było-Wymawiać. Voldemort stał się symbolem wolności oraz sprzeciwu wobec coraz bardziej restrykcyjnych ustaw wprowadzanych przez Ministra Magii.
Murem za obecnym porządkiem stoi Gwardia Longbottom’a (dyrektor nie ma z nią jednak nic wspólnego), organizacja chcąca oprzeć się na sukcesach słynnej Gwardii Dumbledore’a. Jej głównym celem jest niedopuszczenie do zmian, o które nawołują Ministrożercy, poprzez samodzielne uczenie się uroków do obrony szkoły oraz Ministerstwa i nieustanne próby spacyfikowania znienawidzonej organizacji. Wspierają ją głównie bogaci, dobrze ustawieni w skorumpowanym świecie magii ludzie, zarówno starzy jak i młodzi.
Hogwart, jego uczniowie i nauczyciele są podzieleni niemal równo na pół. Jak długo szkoła wytrzyma, nim mury runą?
Jeśli naprawdę czujesz się na siłach, by stanąć po którejś ze stron i ocalić Hogwart – zapraszamy do zapisów!
Hogwart50
(Sojusz przyjęty)
OdpowiedzUsuńCałe nasze życie uzależnione jest od dostępu do prądu. Co się więc stanie, gdy go zabraknie? Pewnego dnia ktoś "wyłącza guzik", a świat pogrąża się w ciemnościach. Samoloty spadają z nieba, szpitale nie mogą funkcjonować, a transport jest niemożliwy. Dotychczas żyliśmy w świecie pełnym elektryczności. Polegaliśmy na niej dosłownie w każdej dziedzinie. Gdy jej zabrakło i skończyła się cała moc, wszystko przestało działać. Komputery, telefony, a nawet zwykłe baterie. Wszystko przepadło.
OdpowiedzUsuńNa zawsze.
Nie byliśmy na to przygotowani, więc gdy doszło do paniki, zapanował chaos. Ludzie zaczęli głodować, a lekarstwa z wolna przepadały. Rząd upadł, a władzę przejęła Milicja, kontrolując zapasy żywności i gromadząc broń palną. Jeśli byłeś mądry i miałeś farta, opuściłeś swoje miasto. Jeśli nie, zginąłeś w nim.
Teraz, piętnaście lat później, życie wygląda podobnie do tego sprzed rewolucji przemysłowej. Ludzie żyją w małych osadach, które po zachodzie słońca oświetlają jedynie świece i pochodnie. Rzeczywistość wydaje się być wolniejsza i łatwiejsza, ale czy faktycznie taka jest? Wciąż nie wiemy dlaczego do tego doszło, ale mamy nadzieję, że ktoś to naprawi. Że ktoś wskaże nam drogę.
THE WORST REVOLUTION
Zawsze mieliśmy swoje Diabły. Długo rozpalały wyobraźnię ludzi. Najpierw były gnomy, trolle, potem stwierdzono, że są też demony, a następnie wiedźmy warzące tajemnicze mikstury. Jeszcze później powiedziano, że potwór to głodny przerośnięty wilk, trup wstający z grobu, czy Godzilla. Mówi się, że to wszystko, to tylko mroczne zakamarki naszej podświadomości. Co jeśli jednak istoty przez nas przeklęte, których niejeden żyjący się obawia - istnieją?
OdpowiedzUsuńWampiry chadzają ulicami ubrane w młodzieżowe bluzy, czy eleganckie garnitury, jeden nawet prowadzi własną firmę, gdzieś w mroku przemknie wilkołak, by potem stanąć za tobą w kolejce po piwo, a kilka przecznic dalej zamieszkuje hybryda wampira i człowieka, która wygląda jak przeciętna studentka i uwielbia literaturę współczesną. Ludzie już nie są sami, jak mogłoby się wydawać.
Tak więc pamiętajcie:
Nie ma żadnych potworów.
Jesteśmy MY!
Dołącz do Nas!
Requiem Vampire
[Sojusz przyjęty!]
OdpowiedzUsuńWitaj w moskiewskim metrze!
Sto osiemdziesiąt sześć stacji, najpiękniejsze metro na świecie, prawie pięćdziesiąt tysięcy ludzi...
...uwięzionych pod ziemią dwadzieścia lat po wybuchu trzeciej wojny światowej.
To największy schron przeciwatomowy na świecie, prawdziwe podziemne miasto, możliwe, że ostatnia enklawa ludzi na zniszczonej i opanowanej przez mutanty ziemi. Rozproszone grupki ludzi tworzą państwa-miasta na stacjach metra, handlując, wojując i układając się między sobą, gdy nad ich głowami tworzy się całkiem nowy świat, zrodzony z promieniowania bomb atomowych zrzuconych na Moskwę. Świat, w którym nie ma już miejsca dla ludzi...
MOSKIEWSKIE METRO
[Może sojusz?]
OdpowiedzUsuń"Jeżeli jesteś chciwy życia to Nowy Jork jest właśnie o tym. Jeśli każdego dnia chcesz wyrwać dla siebie jak najwięcej- to właśnie w tym mieście powinieneś być"
Zapraszamy!
***
Mam małą prośbę do administracji. Otóż chcę na nowo rozkręcić bloga i bardzo pomogłoby mi, gdyby nasz banner, albo link do niego był gdzieś na stronie głównej Waszego bloga, ponieważ, jak wiadomo, nie wszyscy zaglądają do zakładki z sojuszami. Ja oczywiście odwdzięczyłabym się w ten sam sposób.
Pozdrawiam i liczę na odzew
administracja City of New York
Banner City of New York
[Może sojusz?]
OdpowiedzUsuńSześćset lat temu boska stopa Zbawiciela musnęła ziemię. Oczy wszystkich żyjących istot powoli zaczęły zwracać się ku horyzontowi zasnutego czarną mgłą. Mgłą zwiastującą nieszczęście i śmierć, niosącą ze sobą swąd dymu. Przez wsie i miasta przemaszerowali Wojownicy Pana, niszcząc starożytne świątynie poświęcone licznym bóstwom. Ojciec Święty dokonał rzeczy niemożliwej - wstrzymał cały rozwój techniczny na tysiące lat, pogrążając ludność w mroku. Zostawił jej jedynie nieliczne egzemplarze kosztujących majątek krócić, w dłonie włożył cepy. Powołany przez niego organ Świętego Oficjum - Inkwizycja, z Boskim bodajże błogosławieństwem, przemierzał raz po raz cały kontynent, pozostawiając za sobą dogasające stosy i rozpacz. Za zadanie miał wyeliminowanie wszystkich nieludzi, którzy stanowili niemal połowę społeczeństwa. Którzy żyli z ludźmi w zgodzie, pracując ramię przy ramieniu i zawierając związki. Przez sześćset lat ich liczba malała z dnia na dzień, mimo że znajdywali sobie coraz to lepsze kryjówki. W porównaniu z dawną liczbą pozostała ich jedynie garstka. Ludzkie społeczeństwo, także znacząco przerzedzone przez Inkwizycję, nie jednokrotnie dokonywało krwawych samosądów.
Jest rok 612. Mimo upływu czasu sytuacja nie polepszyła się. Wybrano nowego papieża, który z zapamiętaniem kontynuuje dzieło swoich przodków. A Ty? Także uważasz, że sposobem na ukrycie swojej niezwykłości jest ukrycie się wśród… niezwykłych? Niech bogowie czuwają nad Twą duszą!
..::Basnie Valnwerdu::..
[Sojusz? ;)
OdpowiedzUsuńPS. Potwierdzenie w "Administracji"]
Black Rock Island, czyli niewielka wyspa położona około 400 kilometrów od linii brzegowej północno-zachodniej Australii. To właśnie na niej rozbił się samolot wiozący pasażerów z Wielkiej Brytanii do Sydney. Black Rock Island to wyspa bezludna, tropikalna, w swojej rzeźbie terenu zawierająca zarazem wysokie pasma górskie, jak i dżunglę oraz otaczającą całą wyspę piaszczystą plażę. Raj dla turystów, nieprawdaż? Jednak wyspa od dawna uważana jest za nawiedzoną, dlatego wciąż pozostała niezaludniona. Również pasażerowie katastrofalnego lotu, w którym zginęła para pilotów oraz jedna ze stewardes, w pewnym momencie pobytu na wyspie przekonują się o tym na własnym przykładzie. Każdy bowiem staje się posiadaczem wyjątkowej mocy...
BLACK ROCK ISLAND
[SPAM]
OdpowiedzUsuńWariaci. Świry. Ludzie inni, odstający od normy, nieprzystosowani do życia w społeczeństwie. Właśnie tacy ludzie trafiają do szpitali psychiatrycznych, które stają się małymi światkami pacjentów.
Budynek, przysłowiowe cztery ściany, które mają za zadanie być wystarczająco grube, by nie było słychać świata zewnętrznego, ale jednocześnie wydają się zbyt cienkie dla wszelkich odgłosów.
Są też lekarze, pielęgniarki i cała reszta personelu, która musiała przywyknąć do nieprzychylnych spojrzeń, niekiedy skierowanych wprost na pulsujące na ich szyjach tętnice.
To nie jest baśniowa kraina. To setki różnych historii zgromadzonych w jednym miejscu.
Zechcesz dołączyć?
Szpital Dla Chorych Nerwowo i Psychicznie w Nottingham
[Sojusz?]
OdpowiedzUsuńNa pewno kojarzysz United States Navy SEALs, legendarne siły specjalne marynarki amerykańskiej. Mało kto wie jednak, że pod nazwą 'SEAL' kryje się również sekcja ściśle współpracująca z oddziałami wojskowymi i organizacjami rządowymi. To właśnie w Lawrence mają swoją siedzibę główną. Dlaczego Division SEAL jest agencją tak wyjątkową? Sea, Air and Land - agenci są gotowi działać w wodzie, w powietrzu i na lądzie.
Gromadzenie danych wywiadowczych, terroryzm, mafia, gangi, korupcja, handel żywym towarem, kartele narkotykowe, porwania, morderstwa... O tym mówi się głośno, a ludzie z SEAL spotykają się z tym na co dzień, walcząc z przestępstwami i łapiąc nawet najgorszego psychopatę. Każdy z nowych rekrutów musi przejść odpowiednie, niezwykle ciężkie szkolenie, dzięki czemu może zostać agentem. SEAL zatrudnia i współpracuje z najlepszymi. Nowi rekruci, już wyszkoleni agenci organizacji rządowych, patolodzy, świry, służbiaki w garniakach i wielu innych. Lawrence jest jednak pełne zwykłych mieszkańców. To, kim będzie twoja postać zależy tylko od ciebie.
Sekcja Seal
Zapraszamy!
[Może sojusz?]
OdpowiedzUsuńNowy blog twórców RC; DS; Paris2020 - CHARLOTTETOWN– to jedno z pięknych, kanadyjskich miasteczek, gdzie czas płynie wolniej, a każdy mieszkaniec wita nas o poranku serdecznym gestem. Dodatkowo zewsząd otaczają nas cudowne widoki, szum wody, śpiew ptaków, zachwycone grupki turystów, intensywne barwy – soczysta zieleń drzew, piaszczyste plaże, czerwone wzgórza, ceglasty odcień budynków, czysty błękit nieba – czyż nie brzmi to pięknie i niewiarygodnie?
http://charlottetown-canada.blogspot.com/
Czym jest życie? Jeden woli postawić na karierę, inny na rodzinę. A ty na co postawisz? Co zrobiłbyś, gdybyś dowiedział się o śmiertelnej chorobie? Co zrobiłbyś, gdybyś dowiedział się o zaginionej rodzinie? Czy po rozwodzie dałbyś szanse sobie i nowej miłości? Czy dasz szansę intrygującemu mężczyźnie? Claudia Collins to kobieta z pasją, która osiągnęła zdecydowanie więcej niż na początku pragnęła. Czy odnajdzie swoje szczęście?
OdpowiedzUsuńhttp://kusilam-los.blogspot.com/
Pozdrawiam
Cześć. Zapraszam do zapoznania się z pierwszym rozdziałem na blogu http://www.corkaczasu.blogspot.com/ Mam nadzieję, że spodoba Ci się ta historia. :)
OdpowiedzUsuń