WAŻNE:
IT'S ALL OVER


WARTO PRZECZYTAĆ:

227. Wszystko ma swój początek
(autorstwa Abby Hope)

228. But tomorrow never came
(autorstwa Kate Sparks i Ethana Arisena)

POLECAMY:

sobota, 31 marca 2012

Charakter


  Aron to bardzo pracowity osobnik. Stara się dążyć do wyznaczonych sobie celów, ale nie przesadza. Znajduje  taki moment, w którym należy powiedzieć "dość". Budzi się skoro świt, a spać idzie stosunkowo późnym wieczorem. Stara się nie narzekać- ale przecież zdarza się to nawet tym "najlepszym". Nie potrafi pogodzić się z tym, że jego najlepszy kumpel musiał zginąć- obwinia za to tylko i wyłącznie siebie. Tamten był wstawiony, a on trzeźwy... 
 No ale... 
Wiecznie zabiegany, zawsze spóźniony i nieogarnięty, ale przy tym uroczy. Porywczy staje się wtedy, gdy rzeczywiście jest to potrzebne (kończy się to tylko w 49% bójką). Nie dotyczy to jednak wszelkiego rodzaju pań (tych młodych jak i starszych). Upór ani opór nie jest jego cechą- daje się często wrobić, nie potrafi odmówić co ludzie bardzo często i podle wykorzystują. 
 Jest ciepły i opiekuńczy. Uwielbia rozmawiać z ludźmi, pomagać przy rozwiązywaniu problemów, ale sam nie znosi otwierać się przy innych. Ciężko mówić mu o własnych uczuciach i problemach jakie go spotkały, bądź aktualnie dręczą.  O rodzinie również nie mówi- tego tematu stara się po prostu unikać jak ognia. 
 Dość bezpośredni jak na romantyka, często żartuje i flirtuje. Łatwo nawiązuje nowe znajomości dzięki dość charyzmatycznemu podejściu do życia. "Co cię nie zabije to wzmocni"- jedno motto z kilkudziesięciu, które dość często gości na jego ustach razem z "O my gosh". 
  Kilka razy w związku był- zarówno z kobietami jak i mężczyznami- były to jednak głębokie relacje i rozstawał się z nimi w zgodzie pozostając przyjaciółmi(da się!). Zdrada dla niego to jedna z najgorszych rzeczy jaką można zrobić komukolwiek. 
  Nie znosi gdy ktoś wtrynia nos w nie swoje sprawy i pakuje się w jego bądź cudze życie z brudnymi buciorami. Sam tego nie robi i nie rozumie, jak można coś takiego nie praktykuje i nie potrafi zrozumieć po co ktoś sam to robi. Nie szuka usilnie wrogów, zależy mu na raczej swobodnych relacjach, jest typową przyjazną duszą zranioną przez los. Ale jeśli zajdziesz mu za skórę- wiedz, że nigdy ci tego nie zapomni i będzie wypominał do końca życia i jeden dzień dłużej. 
 Ceni prawdomówność, ale jej nie wymaga- nie oznacza to, że ktoś może kłamać jak z nut- jeśli nie chcesz o czymś mówić, to po prostu nie mów. Zrozumie i uśmiechnie się ciepło, klepiąc cię jeszcze po ramieniu. Każdy ma prawo do tajemnic. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz